Mata samopompująca czy karimata? Co wziąć w góry?

Pobyt w górach rzadko kiedy przebiega w luksusowych, hotelowych warunkach. Częściej jest to nieco survivalowe nocowanie w schroniskach górskich, w których pomimo braku luksusów i wygód, czas spędza się równie przyjemnie, co w hotelu z basenem. Żeby jednak tak było, trzeba się nieco bardziej przygotować, ponieważ chociażby nocowanie w schroniskach jest trochę bardziej wymagające.

Wygoda i bezpieczeństwo

Najczęściej nocowanie w górskich schroniskach obywa się po prostu na podłodze, gdzie wraz z dziesiątkami innym chętnych górskich wrażeń turystów będzie się szukało możliwie najbardziej wygodnego fragmentu podłogi. Aby zabezpieczyć się przed zimnem i ewentualną wilgocią, a także zapewnić choć odrobinę komfortu, stosuje się karimaty lub maty samopompujące. Co jednak jest lepsze?

Porównanie obu rozwiązań

mata samopompującaKarimata to po prostu kawałek sztucznego, piankowego materiału, który rozwija się trochę jak dywan i zwyczajnie na nim śpi. Zapewnia on bardzo dobrą izolację i względną wygodę.
Mata samopompująca (https://polarsport.pl/sprzet-turystyczny/camping/maty.html) wygląda bardzo podobnie do materaca. Nie trzeba jej jednak pompować ręcznie, tylko odkręcić zawór i poczekać kilka minut na automatyczne napompowanie.

Mata jest z pewnością znacznie wygodniejsza niż karimata, jednak jej ogromnym minusem jest znacznie większa waga. Jeśli zatem ktoś posiada mały i lekki plecak lub woli się nieco bardziej zmęczyć, by później lepiej wypocząć, taka mata będzie w sam raz. Jeśli jednak taka forma ochrony ma być tylko ewentualnym zapasowym rozwiązaniem lub ktoś nie potrzebuje zbyt dużych wygód, zwykła karimata wystarczy.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Sprzęt turystyczny i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *